Zaletą tego filmu, moim zdaniem, jest przede wszystkim jego oczywista, powiedziałbym nawet, że celowa inscenizacja, jeśli wolno mi wyrazić taką opinię. W przeciwnym razie czynność przedstawiona na powyższym filmie jest w sposób oczywisty obsceniczna, niedopuszczalna i grzeszna. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Dziennikarka jest profesjonalistką - wie, jak pracować z mikrofonem. A jeśli mikrofony są czarne i twarde, to wie, jak je przetestować. Wygląda na to, że nie spodziewała się tego, co się stało, ale wygląda na to, że jej się podobało. Technicznie oba mikrofony działają bez zarzutu :-)